Już dwa tygodnie jestem z dziećmi w Polsce. Bez większych planów, miałyśmy po prostu spędzić calutkie wakacje u babci :) Biorąc pod uwagę to, ze wakacje letnie w Anglii zaczynają się końcem lipca- niewiele tego czasu miałyśmy i naprawdę niewiele go jeszcze zostało. I smutno mi. Rozczarowałam się! Byłam naiwnie przekonana, że tu w moim zakątku z dzieciństwa ten czas wcale tak nie gna, wszędzie tylko nie TU! A jednak :( Wszystko wydaje mi się takie dziwnie mniejsze. Podwórko przed domem nie przypomina już wielkiego boiska. Dystans który pokonywałam z domu do szkoły jakby się skrócił.. Ogromny ogród w którym można było się zgubić też nie wydaje się już być wielka dżunglą. Dla mnie. Ale dla moich dzieci - owszem, co cieszy mnie niezmiernie :) Babcia zorganizowała tu dla swoich wnuczek cudowny plac zabaw :)
Na powitanie obiecany torcik - zrobiony na specjalne zamowienie Oliwii :
Na powitanie obiecany torcik - zrobiony na specjalne zamowienie Oliwii :
..duuuzy pucharek lodów
i owoce prosto z krzaczka - to jedna z tych rzeczy za którą tęsknię najbardziej :)
Dla mnie jako malej dziewczynki, było to takie "normalne", "zwykle" - iść do ogrodu i zerwać agrest, porzeczkę jabłko.. Moja Oliwia ma niesamowita frajdę z tego, ze je owoce z "drzewka" (jak sama mówi) hahaha, a nie z pudelka z napisem Tesco :)
spacery, ale nie takie zwykle spacery .. tylko te z moją mamą :)
Roczek Natalii
Spośród wystawionych przed jubilatka przedmiotów (różaniec, książka, długopis, pieniądze i kieliszek).. Dwa z nich szczególnie cieszyły się jej zainteresowaniem.. :/ zgadnijcie, yhy yhy..
:) tak wlasnie mijaja mi wakacje..
XXX
Paulina
Małej jubilatce sto lat, sto lat... :))
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknię do dych czasów kiedy moja młodzież była w tym wieku, a teraz to zostało mi tylko wnuków wypatrywać :)
Pozdrawiam
Czas tak szybko płynie, a im bardziej staramy się go "przyhamować" tym bardziej gna!
UsuńDziękujemy za życzenia i pozdrawiamy :)
W calym tym sprzataniu nieskonczonym, postanowilam na chwile zajrzec na Twojego bloga. Tak dawno nie pisalas a i internet wolny, wiec nie mamy takiego kontaktu.
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o ogrodek to wszystkie slowa wyjete jakby z mojej glowy...Dla mnie to miejsce tez kiedys bylo jak wielka dzungla. Truskawki, porzeczki i Babcia zrywajaca papierowki z drzewa...Tak wiele wspomnien.
To piekne, ze Ciocia stworzyla taki zakatek dla Dziewczynek.
Przypomina mi to nasze dziecinstwo. Tak wiele do powiedzenia. A teraz ogladam zdjecia, jak to nie my jestesmy juz dziecmi, ale z dziecmi przyjezdzamy...Wzruszenie.