Nie zrobiłam tej torebki sama. Ale kwiatka z filcu uszyłam na potrzeby dzisiejszego tematu wyzwania ;)) Siwy z żółtymi listkami, lubię połączenie takich kolorów. Naturalnie zdaje sobie sprawę z tego, ze ani kwiatek do torebki ani torebka do kwiatka nie pasują do siebie, hahaha - tylko tak własnie miało być. Torebka jest bardzo stara i aż dziw bierze ze jeszcze się nie rozsypała (co niezmiernie mnie cieszy, bo własnie to maleństwo w kratkę należny do jednych z moich faworytek;))
mam już sporo filcowego kwiecia, ale pozować zgodziły się trzy z nich ;))
Jeszcze coś co idealnie pasuje do tematu. TAK! To jest bałagan. I zrobiłam go sama, przyznaje się bez bicia! Moja szafa z częścią moich rzeczy (pozostałe przechowuję w szafie męża). Jest ich stanowczo ZA dużo, i zupełnie nie mam pomysłu na to żeby usprawiedliwić codzienne: "nie mam się w co obrać". To jednocześnie misja na dziś - okiełznać ten nieporządek.
Tu zerknę na Wasze fotki.
Milego czwartku Kochani!
witaj w klubie chomików szafowych :)
OdpowiedzUsuńtylko ja ostatnio zaadaptowałam poddasze na garderobę... jest to maleńkie i niskie pomieszczenie i do tego mroczne ale idealnie nadaje się do wieszania ubrań, których aktualnie nie noszę np sukienki na większe wyjścia chyba ze 30 tam wisi. to samo dotyczy płaszczyków i kurtek, a na zimę zmiana :)trzymam też tam inne ciuszki które czasowo są mniej chodliwe :)mam prośbę zrób instruktarz jak wykonać takie piękne różyczki, nawet w postaci zdjęć krok po kroku chętnie zrobię sobie taką do płaszczyka jesiennego idealnie będzie pasować
marzy mi się taka garderoba ;))
Usuńz instruktarzem nie będzie problemu, przygotuje taki post i opublikuje w przyszłym tygodniu, zapraszam!!
Ostatnie zdjęcie najładniejsze;)Ja, również bez względu na to, ile mam ciuchów, nie mam w co się ubrać. A w związku z tym, czego nie nosiłam przez ostatni sezon - oddaję biednym. W szafie więcej miejsca, mniej bałaganu, a przecież i tak nie mam w co się ubrać, więc nic się w tym nie zmieniło ;)Chociaż paradoksalnie łatwiej wybrać, gdy jest mniej.
OdpowiedzUsuńJagodzianko Kochana, ja to wiem, teorie znam "poco mi to, skoro tego nie nosze?" gdy własnie w tym momencie wkrada sie do mojej głowy "zostawię,do czegoś się przyda".. zazwyczaj się nie przydaje, ale i tak kolekcjonuje :/
UsuńŁadny kwiatuszek. A z szafą to chyba tak mają wszystkie kobiety, przynajmniej te które znam :)
OdpowiedzUsuńBałagan twórczy, a filcowe kwiatki bardzo optymistyczne - na przekór pogodzie za oknem
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te kwiatki! Bałagan już mniej, hahaha. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńKwiatki mi się podobają :), szczególnie ten czerwony. Bałagan, jak bałagan.. skąd ja to zam. Twoja misja jest również moją misją na najbliższy czas :)
OdpowiedzUsuńja też lubię połączenie siwego z żółtym... a kwiatki są bardzo ładne!
OdpowiedzUsuń