I szydełko poszło w ruch! Dziergałam i dziergałam aż skończyłam dziergać.. Z tego dziergania urodziło się co? Szalik z czerwonej grubej włoczki. Moja kochana córcia od razu się do niego przykleiła..
"nie oddam" - powiedziała :)
oczywiście nie musi! Specjalnie dla niej tak dziergałam :)
Mam nadzieje, ze Wam również przypadł do gustu
P.
XXX
Piekny komin sama chetnie bym sie do niego przykleila - wiec sie nie dziwie malej krolewnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńkolejne szaliki, czapy kominy wkrótce :)