niedziela, 3 sierpnia 2014

Na (nie)pogodę.

O czym myslisz, kiedy mowie "Londyn", "Anglia"? 
O Elżbietce i całej rodzinie królewskiej ;) o Big Ben-ie, o piętrowych czerwonych autobusach, prestiżowych koledżach.. A może tak jak i ja - o deszczu i mgle? Podobno pada tu aż 10 miesięcy w roku (nie wiem, nigdy nie odhaczałam tych deszczowych w kalendarzu, ale jest to bardzo możliwe). Prawdą jest, że zachmurzone niebo, wiatr i deszcz czasem doprowadza nas (mieszkańców wysp) niemalże do depresji. I ku mojemu zaskoczeniu, w ciągu kilku ostatnich przepięknych, słonecznych dni spotkałam wiele osób narzekających na to, ze jest im za gorąco. Pełnych żalu, że z nieba zamiast kropel deszczu leje się żar. MARUDY!!! Ja osobiście na takie narzekania niezmiennie odpowiadam: "W tym kraju mamy tak niewiele słońca, ze wypada mi się tylko cieszyć z takich temperatur":)
Nigdy! Nigdy! Nigdy! nie marudzę, że jest mi ZA gorąco. Nie na Wyspach!


A moje maluchy: niezależnie od pogody - uśmiechy na twarzach :)
Taniec w deszczu. A cala frajda w tym, ze mama pozwoliła zmoknąć :)



A od niedzieli Słoneczko do nas wraca :) dlatego kierunek --> duża woda :)

Milej resztki weekendu

P.

czwartek, 24 lipca 2014

Słodkie nie musi byc słodyczem!

Mamy taki pakt z M. - zero słodyczy przez najbliższe 3 tygodnie. 
Ja? Łasuch nr 1 nie będę jadła słodyczy? Przecież ja nie wytrzymam tygodnia, co ja mowie! - Jednego dnia bez czegos slodkiego. :( A jednak!! To juz czwarty dzien bez czekoladki, wafelka i drozdzowek i nadal żyję! co wiecej miewam się świetnie. Po tych czterech dniach wiem na pewno dwie rzeczy: 
  1. bez slodyczy da sie zyc
  2. ja ze słodyczy na pewno nie zrezygnuje w 100% (po tych trzech tygodniach)
 Dzisiaj przygotowalam pyszny ekspresowy i zdrowy deserek. Taka zdrowa alternatywa dla bomby kalorycznej:


 Potrzebne składniki: 
  • ulubione owoce pokrojone w plasterki (lub średnią kostkę) 
  • szklanka jogurtu naturalnego
  • łyżeczka miodu
  • pestki słonecznika / migdały lub inne orzechy
  S M A C Z N E G O!



Najmłodsze w rodzinie (w towarzystwie ukochanego Kubusia Puchatka) także zasmakowały w ekspresowym deserze mamy:


Moi Krytycy kulinarni zjedli wszystko. Nic nie zostało, a to najlepsza rekomendacja.



cudnego wieczoru dla Was Wszystkich :*

P.

wtorek, 22 lipca 2014

Ruszyla maszyna...

Koniec Roku!! oficjalnie - jutro, ale ja już od dziś świętuję :)  Przerwa w nauce na ponad dwa miesiące :) Czy się ciesze? Właściwie to troszeczkę tak i troszeczkę nie. Z pewnością brakować mi będzie tych wszystkich wspaniałych ludzi których spotykałam regularnie przez ostatni rok. Wciąż nie wiem czy spotkamy się za tych parę tygodni. Za czym nie zatęsknię? Zarwane noce, nerwowe poranki, i ciągle fruwające nad moja głową wykrzykniki: "szybko, bo nie zdarzysz"! Ale nie żałuję tych zabieganych miesięcy. Fajnie było! 

CZEKOLADKI!! (taka właśnie myśl chodziła mi po głowie jeszcze 2 tygodnie temu). Tak, kupie pudełeczka bombonierek, rozdam nauczycielom i po sprawie. Czekoladki są pyyycha, nie sprawiają kłopotu, jak się skończą (bo zjedzone) to pudełko się wyrzuca i po sprawie! Nie sadze by ktorys nauczyciel / -ka zastanawial /-a sie czy te czekoladki nugatowe były od "tego", a te z owocowym nadzieniem od "tamtego"... haha! AAAAA! o czym ja gadam! Ja nie chce mojej nauczycielce - tej konkretnej zadziornej Muzułmance, dac o sobie zapomniec.. niezle dala mi w kosc! Chwilami myślałam nawet, ze ode mnie wymaga więcej. A gdy wrócę pamiecia do pazdziernika 2013 kiedy to spotkalysmy sie po raz pierwszy - nic, absolutnie nic nie wskazywalo na to ze stanie mi się taka bliska. Chcialam wreczyc jej cos co nie bedzie papierowym kartonikiem z czekolada.. Mialo to byc cos, czego ciezko bedzie jej sie w przyszlosci pozbyc. :) I chyba mi się udało!

Zaczęło się od krzyżyka.. Powstało małe,czerwone jabłuszko.  Podpisane nieśmiałym "dziękuję" - idealne na koniec roku szkolnego dla ulubionej nauczycielki.. 

 Wręczyłam jej, kalendarz "odziany" w własnoręcznie uszyta, cukierkowa okładkę. Była naprawdę wzruszona.



Okładka była krzywa i daleko jej do idealnej okładki, ale z efektu końcowego byłam naprawdę zadowolona :) zwłaszcza, ze to moje drugie takie cacko ;)





Wzor jabluszka znalazlam w moim ulubionym miesieczniku "Cross Stitcher"





Wspanialych wakacji Wam wszystkim!! :**

P.

sobota, 19 kwietnia 2014

Easter Time


Radosnych Świąt wielkanocnych!! Smacznego jajka, mokrego dyngusa oraz spokojnych wesołych rodzinnych spotkań Wam życzę.
Kochani! Bardzo, bardzo dziękuję Wam za wszystkie cieple słowa, świąteczne życzenia. Wybaczcie, ostatnio mam niewiele czasu na pisanie nowych postów. Niebawem wrócę - obiecuje :)

sobota, 22 lutego 2014

z nasiona XXL

Jakieś pol roku temu szukałam w internecie interesujących przepisów i niebanalnych propozycji wykorzystania AWOKADO w kuchni. Oczywiście znalazlam wiele receptur które mnie od razu zainteresowały. Wszystkie te przepisy do tej pory wypróbowane przeze mnie łączy to co uwielbiam w przygotowaniu posiłków: ekspresowe wykonanie, niepowtarzalnie pyszny smak a przede wszystkim przemycanie zdrowych produktów do codziennej diety moich dzieciaków :)
Podczas moich poszukiwań natknęłam się na prosty kolaż składający się może z 4 zdjęć. Na nich autor próbował pokazać, ze bardzo prostym sposobem każdy mógłby wyhodować sobie awokado. A, ze awokado akurat pod ręką miałam - nie zastanawiałam się długo nad tym czy spróbować, czy nie.. Tylko zadziałałam! Dziś - po ponad 5 miesiącach moje nasionko XXL zakiełkowało :)



Nawet nie wiedziałam, ze to co zrobiłam z pestka awokado nazywa się "skiełkowaniem nasiona". Pestkę nakłułam ostrożnie wykałaczkami - tak by nie uszkodzić środka (w środku znajduje się kiełek). Następnie umieściłam ją w słoiku wypełnionym wodą i czekałam... Czekałam i czekałam. Po wielu tygodniach oczekiwania i przesuwania słoika z miejsca na miejsce dostrzegłam maleńki korzonek. Byłam naprawę podekscytowana! 


 Nasionko ze słoika przeprowadziło się dzisiaj do wygodnej donicy. :)
 Oczami wyobraźni już widzę drzewko, a na nim piękne owoce awokado.. Jestem bardzo ciekawa, czy rzeczywiście doczekam się plonów. O ile informacji "jak wyhodować drzewko" było w sieci sporo o tyle wzmianki o owocach takiej hodowli nie znalazłam wcale :/ Czas okaże :)

A jeśli coś takiego nastąpi z pewnością Was o tym powiadomię :)


Milego weekendu!!

P.


środa, 5 lutego 2014

Wyniki Candy

Kochani, na wstępie, chce bardzo ale to bardzo serdecznie Wam podziękować za udział w mojej zabawie. Nie przypuszczałam, ze będzie ona się cieszyła aż tak wielkim zainteresowaniem. Pod cukierkowym postem Blogger naliczył 170 komentarzy ja odjęłam od tej liczby kilka powtarzających się wiadomości i parę tych pozostawionych przeze mnie. Do tego dołączyłam te pozostawione przez Facebookowiczki a właściwie Facebookowiczow (w kolejce po naczynka ustawiali się bowiem panowie, co mnie ogromnie ucieszyło).
Wiem, ze i tak długo czekacie na wyniki wiec nie będę dłużej trzymać Was w niepewności:


Mordoklejka Ewelina
Gratuluje bardzo serdecznie! Cukierki są Twoje! 
Bardzo proszę - skontaktuj się ze mną:
chwilatylkodlasiebie@gmail.com czekam na adres pod który wyslac naczynka :)


Na pewno zorganizuje jeszcze nie jedna taka zabawę, dlatego zapraszam Was Wszystkich bardzo serdecznie do odwiedzania mojego bloga by nie przeoczyć kolejnej rozdawajki i mnóstwa ciekawych postów :)

dobrej nocy

P.

sobota, 25 stycznia 2014

herbata..

Grochu, zorganizowała wyzwanie foto. Pierwszym tematem była "HERBATA". Na wykonanie zdjęcia Weronika (autorka bloga "We Grochy") dala nam bardzo dużo czasu, bo aż 3 tygodnie! Specjalnie na tę okazję wyhaftowałam filiżankę z cytrynowa (a jakże) herbatka. ALE SPÓŹNIŁAM SIĘ. Tak to niestety jest gdy zbyt często mowie "zaraz to zrobię". Okazuje się, ze coraz częściej mowie "zaraz" albo "później".. Musze nad tym popracować - i to nie od zaraz - tylko od teraz!!

Szkoda!! A taka herbatkę chciałam Wam pokazać:



I do czego wykorzystać taki maleńki motyw? Może Wy macie jakieś pomysły? Chętnie poczytam!

Dobranoc Kochani.

P.

czwartek, 9 stycznia 2014

jak posprzątać po świątecznym zamieszaniu?

Mamy dzisiaj dziewiąty dzień Nowego Roku. W mieszkaniu powolutku znikały ozdoby świąteczne. Boże Narodzenie się skończyło! Trwająca kilka miesięcy gorączka spadła. I wiem, ze już co najmniej od kilku dni nie powinno być w zasięgu wzroku żadnego przedmiotu przypominającego, ze takowe święta były :) Tylko siedzący we mnie leń nie pozwalał mi zupełnie na porządki po-świąteczne. Cóż - uległam, bez żadnych wyrzutów sumienia pozwoliłam mojemu leniowi rządzić. Ale dość tej bezczynności, czas posprzątać.. Zwłaszcza, ze to co działo się za oknem sprzyja temu niesamowicie :) Deszczowy prysznic nie trwał długo, ale skutecznie zniechęcił mnie do opuszczania bez konieczności ciepłego pomieszczenia.


Osobiscie, wydaje mi sie, ze to pudło widoczne na zdjęciu, do przechowywania choinki jest bardzo przydatnym przedmiotem (jeśli oczywiscie ktoś miał w tym roku sztuczne drzewko) z oddzielnymi przegrodami na bombki, łańcuchy i lampki  :)


 1
A delikatne bombki? Ci, którzy maja eko-bzika pewnie się ucieszą! Zwykle papierowe opakowania po jajkach dostana drugie życie. Moim zdaniem jest to genialny sposób na bezpieczne przechowywanie szklanych i nie tylko szklanych przedmiotów.
1, 2, 34 

A to pomysłowe sposoby na miejsce dla rolek papieru na prezenty. Sprytne i wygodne - tak jak odpowiednich rozmiarów pudło.

Kto z Was nie pochował jeszcze świątecznych ozdób? Może jest ktoś kto mnie prześcignął? 
Miłego czwartkowego popołudnia Kochani!


P.


piątek, 3 stycznia 2014

candy

Kochani już jest, od dawna planowana zabawa
Candy Walentynkowe! Trochę wcześnie by wspominać o Walentynkach?? Niekoniecznie, zwłaszcza, ze prezent widoczny na zdjęciu będzie wysyłany z Wysp. To oznacza, ze dostawa będzie czasochłonna ;)



A do rozdania mam prześliczny komplecik naczyń z uroczym nordyckim wzorkiem. Mini kamienny rondelek w kształcie serducha i cztery kokilki. Te kokilki (lub ramekiny - jak kto woli) są idealne do zapiekania potraw w piekarniku, oraz do serwowania bezpośrednio na stół. Sprawdzają się doskonale przy muffinach, creme brule, lub galaretkach a także przy podaniu deserów na ciepło i zimno, np. po Walentynkowej kolacji ;))


Jeśli macie ochotę wziąć udział w losowaniu tego uroczego zestawu, możecie się zapisać tutaj, oraz na moim fun page-u na Facebooku ;)

Zasady:



1. zapisy na blogu
  • zostaw komentarz pod tym postem
  • na swoim blogu zamieść informacje o moim candy (wystarczy umieścić podlinkowany powyzszy banerek na bocznym pasku waszego bloga)
  • oczywiście będzie mi milo gdy zostaniesz obserwatorem mojego bloga, ale to nie jest warunkiem wzięcia udziału w mojej zabawie
2. zapisy na Facebooku:
  • polub stronę Blog My Little Big World
  • udostępnij na swojej tablicy banerek
  • zostaw komentarz pod wpisem o candy na fb

Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie do zabawy! 
Candy trwa do północy 4 lutego. Losowanie i ogłoszenie wyników 5 lutego. 

P.

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...