sobota, 30 listopada 2013

# 5 # Święta krzyżykiem haftowane

Sobota!! Już czas na cotygodniowy post "święta krzyżykiem haftowane".  Wiem, ze niektórzy z niecierpliwością czekają na  Mikołajki! W niektórych domach dzieci zostawiają przed drzwiami wypolerowane kalosze, żeby Mikołaj zostawił w nich upominek, gdzie indziej maluchy szukają prezentów pod poduszką a inni wieszają skarpetę na kominku.
Niestety nie posiadam kominka (choć marzy mi się taki) a w moim domu nigdy nie praktykowaliśmy wieszania skarpet na prezenty. Jednak w tym roku postanowiłam to zmienić. I właśnie na dzisiaj przygotowałam takie SKARPETY na prezenty dla moich córek (obydwie podpisane, żeby czasem Mikołaj się nie pomylił). Takie uszyte, gotowe skarpety kupiłam w supermarkecie, ale ich ozdabianie - sama przyjemność.

 Sami zobaczcie - zapraszam:





Krzyżyk za krzyżykiem.. tak własnie powstawały male, haftowane obrazki:



wzory haftu:



A gdzie Mikołaj zostawia prezenty dla Was?
Miłego weekendu Kochani!

Zachęcam Was do zobaczenia pozostałych postów z cyklu "Święta krzyżykiem haftowane":


piątek, 29 listopada 2013

Andrzejki


(źródło nieznane)


Listopad dobiega końca! I jest to bardzo wyjątkowy czas - zbliżają się ANDRZEJKI! Tajemniczy, magiczny przepełniony wróżbami dzień. Pamiętam, ze w czasach szkolnych (stare dobre czasy) była to doskonałą okazja do zorganizowania wspanialej zabawy. Andrzejki wcale nie tracą na popularności dlatego bardzo chętnie przypomnę Wam kilka z moich ulubionych wróżb i zabaw na te okazje. ZAPRASZAM!!

** LANIE WOSKU ** to chyba najpopularniejsza wróżba andrzejkowa jestem pewna, ze każdy z Was choć raz próbował tej zabawy. Niezbędne będą: 
  • zwykle świeczki
  • papierowego (tekturowego) - samodzielnie wykonanego klucza
  • miska z woda
  • mały garnuszek do roztopienia świec
  • a najważniejsze - szczypta humoru i wyobraźni
Wosk nalezy roztopic w rondelku na malutkim ogniu. Najlepiej wybrać stary, którego nie bedziemy używać do przyzadzania posilkow. Cieple wosk lejemy bardzo ostrożnie przez dziurkę od klucza do miski z woda.Gdy wosk zastygnie podnosimy go do światła i oglądamy dokładnie rzucany  na ścianę cień. A to co widzimy wróży nasza przyszłość :)

** WRÓŻBA Z JABŁKIEM** do tej zabawy potrzebujemy  kilka jabłek, a właściwie ich skorki. Wyrzucamy je za siebie a następnie próbujemy odgadnąć literę.. To ma być pierwsza litera imienia narzeczonego lub narzeczonej ( ciekawe, zawsze gdy wspominam te zabawy pojawia się delikatny uśmiech na mojej twarzy - wspaniale wspomnienia )

** SERCA Z PAPIERU ** wycinamy z papieru lub kartonu 2 serca, na jednym wypisujemy imiona chłopców, na drugim - imion dziewczynek. Odwracamy serca zapisana strona do dołu i przekłuwamy szpilka. Imię które "wylosujemy" to imię naszego przyszłego ukochanego / ukochanej.. 

Tych zabaw jest cale mnóstwo! Wszystkie powiązane z życzeniami, marzeniami o przyszłości i magia..

A Andrzejom z okazji ich jutrzejszego święta składam serdeczne życzenia, zwłaszcza jednemu! Tato-wszystkiego co najlepsze!

P.

sobota, 23 listopada 2013

# 4 # Święta krzyżykiem haftowane

Kochani dzisiaj zaprezentuje Wam kalendarz adwentowy który zrobiłam dla moich córek. Z racji tego, ze jest to niespodzianka (szczególnie dla starszej) wykonałam go sama. Jednak uwierzcie mi - jest to kolejna doskonała okazja do zabawy z dzieciakami :)

Kalendarz ten służy nam do odliczania dni od pierwszego dnia grudnia do Wigilii Bożego Narodzenia. A żeby odrobinę osłodzić dzieciom to oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę do ponumerowanych woreczków czy pudełeczek wrzucamy drobne smakołyki.  Wiem, wiem! Do grudnia zostało nam jeszcze trochę czasu ale wyhaftowanie liczb również wymaga trochę czasu - wiec bardzo dobrze się składa :)

Startujemy:



Do zrobienia takiego kalendarza przydadzą nam się: 
  • kanwa i mulina :)
  • kawałek materiału na woreczki
  • guziki do owlekania
  • drut (ja wykorzystałam wieszaki metalowe)
  • wstążeczki, tasiemki lub sznurek
  • pudełeczka kartonowe i papier do pakowania
  • nożyczki i taśma bezbarwna oraz spinacze do wieszania bielizny
  • smakołyki do wypełnienia woreczków :)

Do wykonania samych "woreczków" wykorzystałam stary świąteczny obrus. Nie mam jeszcze maszyny do szycia (zbliża się do mnie - już wkrótce będę jej szczęśliwą posiadaczką) dlatego woreczki nie są obszyte a ich brzegi są postrzępione.


I wzór cyfr rożnych wielkości:




Jestem bardzo ciekawa czy Wy również robicie kalendarze adwentowe? Jeśli zdecydujecie się wykonać podobny do mojego - życzę Wam miłego wyszywania Kochani!!

Zachęcam Was do zobaczenia pozostałych postów z cyklu "Święta krzyżykiem haftowane":



czwartek, 21 listopada 2013

prosty ocieplacz - wersja XS

Uparte to moje najmłodsze dziewczę. Za oknem mróz (zima niemal prawdziwa) a ona stanowczo odmawia noszenia szaliczków. Czapeczki i rękawiczki tez są "beee".. Tylko mamusia nadgorliwa i wydziergała.. "opaskę". I sukces - spodobała się Księżniczce :)








A Wam podoba się taka mini wersja komina??

Zapraszam również do polubienia mojej fan-strony!

Pozdrawiam!!

P.




niedziela, 17 listopada 2013

7/7 Listopad - niedzielny poranek

Udało się nam Kochani!! Dotrwaliśmy do końca wyzwania u Uli! Brawa dla wszystkich którzy dotarli do mety! Siódmy temat - "niedzielny poranek".
U mnie zaczyna się dość wcześnie. Dlaczego? Cóż, odpowiedz jest prosta - moje dzieciaki dość wcześnie rozpoczynają dzień i nawet NIEDZIELNY poranek nie jest dla nich argumentem do tego by pobyć w łóżku trochę dłużej.


Wasze poranki niedzielne -->tu<-- 
Następne wyzwanie już za miesiąc.. Ale oczywiście zapraszam Was bardzo serdecznie do odwiedzania Mojego Małego Wielkiego Świata :) będzie bardzo inspirująco!

P.

sobota, 16 listopada 2013

# 3 # Święta krzyżykiem haftowane

Kochani, każdy kolejny post z cyklu "Święta krzyżykiem haftowane" zbliża nas coraz bardziej do Bożego Narodzenia! Zostało nam jeszcze nieco ponad pięć tygodni, a to oznacza ze szykuje się jeszcze pięć bardzo ciekawych pomysłów na przystrojenie naszego domu, wigilijnego stołu czy choinki na ten wyjątkowy radosny czas :)

Na dzisiaj przygotowałam dla Was miękkie haftowane zawieszki. Dwa motywy folkowych jelonków. Zapraszam!


A tak powstawały zawieszki:


Do środka możemy wsypać suszonego grochu lub fasoli, jeśli chcemy, żeby zawieszka była ciężka.. Ja wypełniłam ozdoby zwykłą watą


Tak naprawdę na takiej zawieszce możemy wyhaftować przeróżne motywy.. I wcale nie muszą to być skomplikowane i wielokolorowe obrazki żeby efekt końcowy nas zachwycił :)




Miłego wyszywania!!

P.

6/7 Listopad - kwiat/y

Kiedy Ula opublikowała tematy bardzo się ucieszyłam na widok szóstego :D A to dlatego ze na parapecie zakwitł mi kwiatek który (uwaga uwaga!!) wszedł w moje posiadanie ponad 2 lata temu !!! I jeszcze go nie uśmierciłam :) Radość szybko mi przeszła.. Pomyślałam "jasne, znając moje szczęście to gdy dobrniemy już do tego sobotniego tematu moje kwiatki padną".

I dotarliśmy do szóstego dnia wyzwania, tym samy m szóstego tematu - KWIAT/y i wiecie co.. Na moim parapecie w doniczce stoi kwiatek który pozytywnie mnie zaskoczył - nadal kwitnie ;)

popatrzcie sami jak ślicznie:


Ja jeszcze pooglądam sobie Wasze kwiaty -->tu<--  i miłej soboty życzę! 

P.

piątek, 15 listopada 2013

czwartek, 14 listopada 2013

środa, 13 listopada 2013

3/7 Listopad - ciepły

...cieply! CIEPLY / a  ... CZAPKA. :) z duzym pomponem.. Narazie widziana oczami mojej wyobraźni. od motka do czapy jeszcze daleko, ale wytężcie zmysły proszę!! (A może podrzucicie mi jakieś tutki ciekawe...krok po kroku dzierganie czapy??) Mnie choróbsko dopadło, na nieszczęście jestem w samym środku tej zakichanej sztafety chorobowej :/ Wrrrryy!!


Życzę sobie błyskawicznego powrotu do zdrowia.

P.

wtorek, 12 listopada 2013

2/7 Listopad - listopad kojarzy mi się z ..

WTOREK!! Noc przespana tylko częściowo. Księżniczka gorączkuje i wybieramy się do lekarza, ale to chyba własnie ten listopad :/ Drugi temat wyzwania.. A Listopad na wyspach to DESZCZ, aż do obrzydzenia niestety. Trudno jednak nie zgodzić się, ze te zawieruchy panujące za oknem pozytywnie wpływają na powstawanie moich ręcznych robótek :)





A jak wygląda Wasz listopad?? Zerknę --> tutaj

P.


poniedziałek, 11 listopada 2013

1/7 Listopad - dziś jestem..

...bardzo zmęczona. za sobą mam bardzo ciężką, niemal bezsenną noc, okropny dzień. A to za sprawą pewnej malej Księżniczki, której dokuczał ból i gorączka.. Ale z wyzwania foto u Uli nie rezygnuję.. Startujemy z pierwszym tematem!


i chyba nie wykrzesam z siebie nic więcej :(
Wasze fotki pooglądam jutro z samego rana!! ---> o tu <---

Dobranoc Kochani!!

P.

sobota, 9 listopada 2013

# 2 # Święta krzyżykiem haftowane

Kochani! Dziś sobota i czas na kolejny artykuł z cyklu "Święta krzyżykiem haftowane".
Uwielbiam Boże Narodzenie i wszystko co kojarzy się z tym jedynym, wyjątkowym okresem w roku. Z pewnością w wielu domach dekorowanie drzewka jest zadaniem zarezerwowanym dla dzieci. Nic dziwnego, maja przy tym naprawdę dużo radości. Od kilku lat nasza choinkę ozdabiają  bombki, aniołki, mikołaje i bałwanki z papieru. Większość z nich własnoręcznie wykonana przez moja starsza córkę. Na jej buźce zawsze malował się szeroki uśmiech gdy wieszała swoje dzieła na gałązkach i widać było, ze jest  z nich bardzo dumna. 
W tym roku ja również powieszę coś "swojego" na choinkę.
Wyszywane haftem krzyżykowym obrazki w ramce z filcu!! Podobają się Wam??


A tak powstawał obrazek (naprawdę ekspresowo):


Filcowe ramki są bardzo nierówno wycięte, ale tak własnie będzie, jeśli wytniecie je przy pomocy zwykłych nożyczek - tak jak zrobiłam to ja :)





A tu dodatkowe, bardzo proste do wyhaftowania 2 motywy: przyjazny reniferek i wzorzysta bombeczka :) oczywiście jeszcze ułatwiającą prace legenda. Tylko nie panikujcie jeśli nie jesteście akurat w posiadaniu muliny o numerach z legendy. Ja do wykonania tych obrazków użyłam mulinek o zbliżonych kolorach.



I tak właśnie obok papierowych bombek mojej córki, malowanych orzechów włoskich, jabłek, cukierków, kokardek i kolorowych łańcuchów na naszej choince zawisną moje haftowane obrazki.


Miłego wyszywania Moi Mili!!

P.



środa, 6 listopada 2013

Nie mogę żyć bez...

..Powietrza i wody. Nikt z nas nie przeżyje bez tych 2 żywiołów... Tylko nie o przeżycie a życie chodzi w tytule tego posta. Tak naprawdę bez wielu rzeczy nie mogę żyć. I właściwie jest to uzależnione od wielu rzeczy, pory dnia, od pory roku, mojego nastroju i otoczenia :)


I tak np. o poranku niezbędna jest kawa.. Tak! Zdecydowanie kilka łyków wystarczy mi, aby się obudzić i rozpocząć funkcjonowanie poprawne.. Właściwie nie przypominam sobie kiedy ostatnio wypiłam cały kubek kawy o poranku. Nigdy nie mam wystarczająco dużo czasu na to żeby wypić spokojnie, bez pospiechu "całą" kawkę ;/ A jak już wrócę do domu po odprowadzeniu córy do szkoły - jest cały milion innych rzeczy do zrobienia (a zaraz zaraz - podobno wszystko w domu robi się samo, prawda??). Tylko kto by sprzątał cały dzień? Perfekcyjna pani domu? hmm.. No ja w każdym bądź razie NIE! I choćbym nie wiem jak była zajęta, czy to sprzątaniem, czy gotowaniem, praniem lub nauką zawsze zrobię sobie przerwę. Hihihi - załóżmy, że przerwy podczas pracy są również niezbędne (do przeżycia). Ja swoje wygospodarowane chwile przeznaczam na "dotlenienie się" swoimi starymi lub nowymi pasjami. Obecnie jest to haftowanie - jedna z moich najstarszych miłości. Uwielbiam wyszywanie i mogę śmiało powiedzieć, że jest mi to niezbędne do życia.


Jednak tylko jedno (w podwójnym) wydaniu, i niezależnie od wszystkiego jest dla mnie najważniejsze - to moje dzieci są mi niezbędne do życia, albo inaczej - ja nie wyobrażam już sobie życia bez moich dwóch urwisów.


Kochani a Wy bez czego nie potraficie żyć?? Co jest dla Was tak ważne, że brak tego utrudnia spokojny sen??

Miłego dnia!!

P.



You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...