Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migawki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migawki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 31 grudnia 2013

Postanawiam.. refleksje noworoczne

 Już dziś o północy będziemy świętować Nowy 2014 Rok. Wielu z Was (Nas) z tej okazji spisuje sobie listę rzeczy do zrobienia, do kupienia, listę postanowień.. Ten czas, gdy kończy się stare i zaczyna nowe sprzyja powstawaniu takich list.
 Ja zaczęłam spisywać swe postanowienia noworoczne na kartce papieru, ale nie dokończyłam jej. Kartka zmieniła się w papierową kulę i wylądowała w koszu. Zdałam sobie sprawę, ze to zupełnie bez sensu. Po co spisywać postanowienia skoro na ogół nie pomaga to w ich realizacji (tak jak w moim przypadku). Dlaczego? Bo postanawiam na siłę, bo tego wymaga ode mnie 1-szy Styczeń, może zupełnie źle je dobieram? Nie wiem. Mam swoje male cele na nadchodzacy rok i z całego serca bede starała sie je osiagnac, z ogromną nadzieją patrzę na nadchodzący rok… Rok wielkich zmian i planów, które pragnę zrealizować ale nie będę ich spisywać tylko po to by odhaczyć z listy. Liczę na to, że za rok będę mogła spojrzeć na minione 12 miesięcy z wielką satysfakcją i ulga, ze dokonalam dobrych wyborow. Tego zyczę sobie.
 A Czego mogę zyczyc Wam? Kochani dla Was samych sukcesow na polu prywatnym i zawodowym! Mnóstwa pomyslow, nowych inspiracji i ciekawych projektów. 



Do poczytania juz w przyszlym roku! :*

P.

wtorek, 10 grudnia 2013

2/7 Grudzień - CZARNO-BIAŁE # moje zachciewajki

Kilka, może kilkanaście albo kilkadziesiąt miesięcy temu (nie pamiętam, ale było to dość dawno temu) zapragnęłam mieć maszynę do szycia.. To jedna z moich zachciewajek i się spełniła- dziś jestem szczęśliwą jej posiadaczką :) Tego, ze chce uczyć się i umieć szyć byłam tak bardzo pewna, ze od jakiegoś czasu zaczęłam kolekcjonować przeróżne materiały. Jeden z nich biało - czarny, mógłby być idealną odpowiedzią na dzisiejszy temat wyzwania u Uli, ale na te okazje przygotowałam coś innego.

 
Skąd wzięło się u mnie takie marzenie? Przecież inni śnią o podróżach na księżyc, obłędnych perfumach czy nowej torebce.. nie wiem, nie potrafię tego wyjaśnić, zwłaszcza, ze nigdy nic sama nie uszyłam posługując się takim sprzętem. A samą igłą i nitką tez wiele nie dokonałam. Chęć nauczenia się tego trudnego fachu była (i jest) dość silna. Teraz wystarczy życzyć mi czasu i cierpliwości, jestem pewna, ze pokocham ten rodzaj tworzenia.


##

Drugi dzień wyzwania foto u Uli. Temat: CZARNO-BIAŁE.. Postanowiłam pokazać Wam Akrylowe koraliki.. Robiłam z nich biżuterię - możecie zobaczyć je -->tutaj.. Cieszyły się one sporą popularnością, wszystkie bransoletki w zebrę które zrobiłam zostały sprzedane.. A z tych koralików które zostały z pewnością powstanie jeszcze jedna niezwykła ozdoba.



Oczywiscie -->tu zerkne na Wasza interpretacje CZARNO - BIALE

Miłego dnia Kochani!!

P.


środa, 6 listopada 2013

Nie mogę żyć bez...

..Powietrza i wody. Nikt z nas nie przeżyje bez tych 2 żywiołów... Tylko nie o przeżycie a życie chodzi w tytule tego posta. Tak naprawdę bez wielu rzeczy nie mogę żyć. I właściwie jest to uzależnione od wielu rzeczy, pory dnia, od pory roku, mojego nastroju i otoczenia :)


I tak np. o poranku niezbędna jest kawa.. Tak! Zdecydowanie kilka łyków wystarczy mi, aby się obudzić i rozpocząć funkcjonowanie poprawne.. Właściwie nie przypominam sobie kiedy ostatnio wypiłam cały kubek kawy o poranku. Nigdy nie mam wystarczająco dużo czasu na to żeby wypić spokojnie, bez pospiechu "całą" kawkę ;/ A jak już wrócę do domu po odprowadzeniu córy do szkoły - jest cały milion innych rzeczy do zrobienia (a zaraz zaraz - podobno wszystko w domu robi się samo, prawda??). Tylko kto by sprzątał cały dzień? Perfekcyjna pani domu? hmm.. No ja w każdym bądź razie NIE! I choćbym nie wiem jak była zajęta, czy to sprzątaniem, czy gotowaniem, praniem lub nauką zawsze zrobię sobie przerwę. Hihihi - załóżmy, że przerwy podczas pracy są również niezbędne (do przeżycia). Ja swoje wygospodarowane chwile przeznaczam na "dotlenienie się" swoimi starymi lub nowymi pasjami. Obecnie jest to haftowanie - jedna z moich najstarszych miłości. Uwielbiam wyszywanie i mogę śmiało powiedzieć, że jest mi to niezbędne do życia.


Jednak tylko jedno (w podwójnym) wydaniu, i niezależnie od wszystkiego jest dla mnie najważniejsze - to moje dzieci są mi niezbędne do życia, albo inaczej - ja nie wyobrażam już sobie życia bez moich dwóch urwisów.


Kochani a Wy bez czego nie potraficie żyć?? Co jest dla Was tak ważne, że brak tego utrudnia spokojny sen??

Miłego dnia!!

P.



poniedziałek, 4 listopada 2013

migawki zycia

Ferie jesienne już się skończyły. Po tygodniu przerwy i odpoczynku od nauki (tej w klasach) moja starsza córka ubrała dzisiaj raniutko mundurek i pomaszerowała do szkoły. Oczywiście nie można było przez ten tydzień dopuścić do tego by dzieci się nudziły.. Zabawa na placu zabaw, budowanie bunkrów, namiotów, miasteczek w domu (a to dlatego, ze pogoda na wyspach była wyjątkowo dla nas okrutna przez ostatnie dni). Odwiedziliśmy również farmę na obrzeżach Londynu. Trafiliśmy na festiwal dyni, było naprawdę zabawnie. A później pojechaliśmy do Cambridge na Halloween :) I zdecydowanie nie można powiedzieć, ze było nudno. Szkoda tylko, ze tak krotko :)





Miłego poniedziałku Kochani!!

P.



poniedziałek, 28 października 2013

przygotowania do Halloween!

Nie jestem pewna czy to święto jest tak popularne w Polsce jak w Anglii ale wydaje mi się, ze z roku na rok zyskuje coraz to więcej fanów. Ja z moja rodzina mieszkamy w Londynie.. Tu co najmniej miesiąc wcześniej witryny sklepowe, produkty na polkach przypominają, ze zbliża się Halloween. Ja również rozpoczęłam przygotowania, jest to niesamowita okazja do zabawy.

1. Dynie:

Halloween i dynie po mojemu.
Wycinanie potworków z dyni.. Rewelacyjna zabawa! Każdej dyni można zafundować nową , osobowość wycinając im oczy, nosy i usta w przeróżnych kształtach :) Oczywiście dzieci bardzo chętnie biorą udział  w tworzeniu takich dyniowych główek :)





I te dekoracje zaczerpnięte z sieci: 


2. Kostiumy dziecięce 
Przebrane w pomysłowe kostiumy dzieciaki wyglądają naprawdę fantastycznie. W halloweenowy wieczór pukały już do moich drzwi czarownice, mumie, wampiry, drakule ale także urocze małe dynie, księżniczki i motylki :) Wszyscy wyciągając w moim kierunku wiaderka lub koszyczki na słodkości recytowały "trick or treat". W tym roku moje dzieciaki także będą pukały do drzwi sąsiadów.. :>



1, 2, 3  i  4

3. Halloween snacks - przekąski na upiorny wieczór..
Oczywiście nie można zapomnieć o przekąskach.. I tak z pomocą przychodzi nam internet.. Ja znalazłam wiele ciekawych przepisów. Nie musimy się ograniczać do samych słodyczy.. możemy wyczarować wiele dan używając przepysznych owoców i warzyw tak, żeby przemycić coś zdrowego :> .. sprytne mamy tak właśnie robią :)





 



1, 2 , 3 i 4

Milego poniedziałku - w końcu nie są takie straszne!

P.


piątek, 6 września 2013

wspomnijmy Freddiego!!

Freddie Mercury! Wokalista zespołu Queen. Człowiek, którego nazwisko przywodzi na myśl przymiotniki takie jak .. sławny, utalentowany, oryginalny, uwielbiany i ponadczasowy.. O jego nieśmiertelności świadczą chociażby rzesze fanów w każdym wieku. Urodził się 5 września 1946 r i gdyby żył obchodziłby wczoraj swoje 67 urodziny..
Po śmierci artysty, mur otaczający jego dom w Londynie - fani pokryli setkami napisów a na chodniku położyli mnóstwo kwiatów. I to, ze mur jest regularnie czyszczony na polecenie obecnej właścicielki Mary Austin- przyjaciółki Freddiego nie zniechęciło mojej Kochanej M do tego, żeby przyjechać (dosłownie na chwilkę) i pozostawić swój wpis, uczcić tym samym Mercury`ego. 
Ciesze się, ze tez tam byłam (zabrałam ze sobą świeżo-upieczoną fankę).





























We miss You and still love You!

Paulina

XXX



poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Wspomnienia z łezką w oku (chlip, chlip)

 Pod kocykiem zwinięta w kłębek, z kubkiem przestygniętej już zbożówki, robię coś co powtarza się zawsze gdy jestem u mamy. Wyciągam stare zdjęcia i albumy z wakacji.. Wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki cofam się w czasie i wspominam.. Jacy my kiedyś byliśmy mali :) (banalne-cóż, każdy z nas był kiedyś mały). Ale ja spoglądam na te nasze młodziutkie twarzyczki i przypominam sobie, ze dla tych dzieciaków z fotografii dni zaczynały się i kończyły przezywaniem kolejnej wspanialej przygody. Wymyślanie przeróżnych zabaw,  budowanie zamków z piasku i nasze roześmiane buzie (czasem zapłakane - moja Kochana M)..
Jestem wdzięczna moim rodzicom za tak szczęśliwe dzieciństwo.
Czasem przy przeglądaniu albumów, miedzy kartami znajduję prawdziwe "perełki" takie jak pocztówki z wakacji - takich, które spędzałam poza domem.. Kiedyś wysłanie do rodziców takiej kartki z wycieczki było obowiązkowe! Dzięki temu, ze mojej mamie zal było wyrzucać moje "serdeczne pozdrowienia" mam niesamowity ubaw czytając je po wielu latach. Nierzadko zakręci się łezka w oku :)



Z kuzynami i kuzynkami.. to były czasy!






maleńka ja - z mama i tata :


Lubicie oglądać stare fotografie tak jak ja?

Milego dnia Kochani!

XXX

Paulina


You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...